Imponująca wygrana Siarki Tarnobrzeg nad Sokołem Sieniawa na zakończenie rundy jesiennej
Dziś odbyło się zdecydowane zwycięstwo Siarki Tarnobrzeg nad Sokołem Sieniawa. Wynik meczu, zakończonego czterema bramkami przewagi, nie pozostawił wątpliwości co do dominacji tarnobrzeskiej drużyny.
Pierwsze starcie między Siarką Tarnobrzeg a Sokołem Sieniawa, które miało miejsce podczas dzisiejszego finału rundy jesiennej 3 ligi gr IV, rozpoczęło się od niepewnej sytuacji w polu karnym na 4. minucie gry. Oskar Mazgoła, piłkarz zespołu gospodarzy, otrzymał okazję do strzału, jednak była ona zbyt słaba. Wykorzystując tę szansę, Siarka przypuściła atak prawym skrzydłem i stworzyła zamieszanie w polu karnym. Kamil Orlik znalazł się w sytuacji bramkowej, ale jego próba została zatrzymana.
Na 12. minucie goście osiągnęli pierwszy sukces. To właśnie Orlik dograł piłkę z lewego skrzydła do Kacpra Prusińskiego, który skierował ją w stronę bramki i z ośmiu metrów pokonał bramkarza przy krótkim słupku. Tarnobrzeżanie mieli okazję powiększyć swoją przewagę, jednak strzał Piotra Lisowskiego został skutecznie obroniony przez Bartosza Siryka.
Napięcie rosło pod koniec pierwszej połowy
W 24. minucie meczu Orlik zademonstrował indywidualne umiejętności, które zaowocowały rzutem rożnym. Niestety, Szymon Kaliniec nie trafił w cel ze stałego fragmentu gry. Przed końcem pierwszej połowy goście dodali kolejną bramkę. Piotr Cichocki podał piłkę do Kalińca, który wykonał precyzyjny strzał. Pomimo interwencji bramkarza, piłka odbiła się od poprzeczki i wpadła do siatki. W ostatniej minucie pierwszej połowy doszło do spięcia – Batushyn sfaulował Orlika, który zareagował popchnięciem rywala. Incydent ten wywołał awanturę z udziałem wielu graczy, co skutkowało otrzymaniem aż czterech żółtych kartek przez uczestników zamieszania.